środa, 28 listopada 2012

Nie tylko Narodowy ma problemy- PŚ w Zakopanem zagrożony











Podczas styczniowych zawodów o Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem może dojść do blokady skoczni - informuje "krakow.gazeta.pl". Wszystko z powodu protestu, jaki szykują podwykonawcy firmy "Tiwwal", który od dwóch lat nie otrzymali prawie trzech milionów złotych za wykonane prace przy remoncie nowoczesnego pawilonu dla skoczków.

W styczniu 2011 roku, na kilkadziesiąt godzin przed zawodami Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem oddano do użytku nowoczesny pawilon dla zawodników. Służy on im po dziś, jednak podwykonawcy firmy "Tiwwal" nie otrzymali jeszcze prawie trzech milionów złotych za wykonaną pracę.

Pieniędzy domaga się ponoć aż 11 firm - donosi "krakow.gazeta.pl". Jedną z poszkodowanych firm jest "Chomar". - Na nic zdały się sprawy sądowe, interwencje w ministerstwie sportu. To skandal, że trzeci rok z rzędu zawody Pucharu Świata będą rozgrywane na obiekcie, za który do tej pory nie zapłacono - mówi właściciel, Józef Chowaniec.

Główny wykonawca zalega firmie "Chomar" aż 460 tysięcy złotych. - Nie są to małe kwoty do odrobienia, szczególnie teraz kiedy kryzys dotknął branżę budowlaną. My ze swoimi podwykonawcami jesteśmy rozliczeni ze wszystkim. Nieuregulowane rachunki za pawilon spowodowały, że mamy kłopoty finansowe i zaczynamy zalegać komuś innemu - dodaje Chowaniec.

Podwykonawcy są tak zdeterminowani, że planują blokadę Wielkiej Krokwi podczas najbliższych zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Konkursy w stolicy polskich Tatr zaplanowane są na 11 i 12 stycznia. - Jesteśmy zdeterminowani i znajdziemy sposób, by podczas Pucharu były utrudnienia i aby w pawilonie nic się nie działo - zapowiada właściciel firmy "Chomar"

Czy protest firm spowoduje, że odzyskają oni należne im pieniądze? Szanse są małe, bo główny wykonawca, firma "Tiwwal".. zgłosiła wniosek o upadłość, jej majątkiem zarządza syndyk. Może to oznaczać, że podwykonawcy pozostaną niespłaceni.

Prezes Tatrzańskiego Związku Sportowego Andrzej Kozak twierdzi, że taka blokada nic nie da, a jedynie spowoduje ogromne utrudnienia dla miasta przy staraniach o organizację kolejnych imprez. - My jako organizator zawodów nic nikomu nie jesteśmy winni, a protest uderzy tylko w nas - tłumaczy Kozak.
http://sport.wp.pl/kat,1838,title,Bedzie-skandal-podczas-PS-w-Zakopanem,wid,15134368,skoki_wiadomosc.html?ticaid=1f9bd#czytajdalej

niedziela, 25 listopada 2012

co tak naprawdę robi serwismen???

W Polsce mamy wielu kibiców skoków narciarskich, niejednokrotnie miliony przed telewizorami, a dziesiątki tysięcy na trybunach polskich skoczni śledzą wyczyny najlepszych zawodników świata. Warto jednak podkreślić, że sam skok zawodnika - od zjazdu po rozbiegu, przez lot, po lądowanie - to nie wszystko. Na sukces składa się wiele czynników, a jednym z najważniejszych jest przygotowanie nart do zawodów. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Kacprem Skrobotem - 22-letnim serwismenem kadry narodowej polskich skoczków.

SkokiPolska: Z pewnością wiele osób interesujących się skokami narciarskimi chciałoby się dowiedzieć czegośc więcej o pracy serwismena. Na czym dokładnie polega Twoja praca?
Kacper Skrobot: Moja praca sprowadza się nie tylko do smarowania nart. Serwismen jest także odpowiedzialny za montaż nowych nart - wiązań - i ogólne zadbanie o cały sprzet zawodników, aby wszystko grało jak należy. Przed każdym trenigiem oraz zawodami trzeba skontrolować każdą parę nart, sprawdzić, czy wszystko jest na swoi miejscu - jesli nie, to naprawic tą usterkę.
SkokiPolska: W jakim stopniu sposób przygotowania nart zależy od warunków pogodowych?
Kacper Skrobot: Przygotowanie nart różni się w zimie, jak i w lecie. Stosuje się całkiem inne smary. W lecie można powiedzieć,że panują takie same warunki, mamy porcelanę na rozbiegu, także smarowanie jest bardzo podobne na każdej skoczni, choć zdarzają się wyjatki. W zimie jednak trzeba bardzo mysleć jak dopasować smary. Mamy wtedy duże skoki temperatur, wilgotności, opady śniegu i trzeba byc przygotowanym na wszystko, mieć w zanadrzu każdą opcję. Trzeba śledzić dokładne prognozy. Śnieg jak i lód wydaje się niby zawsze taki sam, ale tak naprawdę za każdym razem jest inny.
SkokiPolska: Na ile prędkość zawodnika na progu i przygotowanie sprzętu wpływa na długość skoku?
Kacper Skrobot: Jeśli prędkość zawodnika jest bardzo dobra, bądź najwieksza w konkursie tzw. "top speed" i skaczący jest w bardzo dobrej dyspozycji, potrafi wszystkie te elementy ze spobą połaczyć - wtedy jest super. Mało traci prędkości za progiem i łatwiej uzyskuje daleką odległość. Choć  nie zawsze tak jest, że gdy ktoś jeździ szybko, to skacze daleko, bądź odwrotnie. Od lat mielismy przykład Adama Małysza, który nie uzyskiwał dużych prędkości na progu, ale za to bardzo dobre odleglości.
SkokiPolska: Czy przygotowania nart w skokach można porównać z pracą serwismenów w biegach narciarskich? Wiemy, że Justyna Kowalczyk ma do tego kilka osób - każda od osobnego stylu.
Kacper Skrobot: Przygotowanie nart w skokach i w biegach rożni sie diametralnie. My mamy bardzo mały odcinek do pokonania na sniegu. W skokach staramy się uzyskać jak największą prędkość w krótkim czasie. W biegach natomiast, serwismeni mają bardzo duzo pracy, nie zawsze trasa biegowa w każdym miejscu jest taka sama, więc muszą dobrać smary tak aby w każdym miejscu "jechało" tak samo. W biegach każdy zawodnik Pucharu Świata posiada kilkanaście par nart i testerzy przed każdymi zawodami sprawdzają które mary i jakie narty jadą najlepiej, bo to też jest bardzo ważne. Biegacze posiadają narty na zimne, ciepłe i pośrednie warunki.
SkokiPolska: Jak wyglądała Twoja przygoda ze skokami?
Kacper Skrobot: U nas w rodzinie zawsze gościł sport, więc bylismy od niego, że tak powiem uzależnieni. Próbowaliśmy z bratem wielu sportów, jednak one nie wciągnęły nas tak jak skoki narciarskie. Któregoś dnia brat zaproponował żeby spróbować i tak zostało. Zaczęliśmy startować w różnego rodzaju zawodach, spodobało się nam, bo każdy skok jest inny, co skok przeżywamy impuls adrenaliny. Ale wiadomo - coś zawsze się zaczyna i kończy, za juniora jeszcze coś sie zdobywało, jednak po przejściu w wiek seniora i braku jakiegoś konkretnego szkolenia, zaangażowania trenera, braku wyników - trzeba było skończyć ze skakaniem, szkoda było się męczyć i denerwować. Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny całemu sztabowi kadry A, że zaufali mi i przyjęli mnie na stanowisko serwismena, mam nadzieję, że są ze mnie zadowoleni, bo staram się i bedę sie starał wykonywać swoją pracę jak najlepiej, żeby pomóc zawodnikom w osiągnieciu jak najlepszych wynikow.

 http://skokipolska.pl/index.php/wywiady/721-kacper-skrobot-dla-skokipolska

niedziela, 18 listopada 2012

Nowoczesne systemy rozbiegu na lato i zimę

Obecnie większość skoczni na świecie przechodzi na tryb zimowy. Oczywiste znaki to: zmiana koloru dojazdu z zielonego na biały, pod warunkiem, że temperatury są wystarczająco niskie, aby pokryć go śniegiem. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że przejście z igielitu na śnieg wymaga co roku wielkiego wysiłku (dwukrotnie).







Zmiana rozbiegu z lata na zimę - i vice versa - przebiega szybciej na nowoczesnych skoczniach, jeśli taka zmian jest w ogóle potrzebna.




To dzięki całorocznym pracom rozwojowym i mądrym rozwiązaniom zmiana z sezonu letniego na zimowy przebiega tak szybko. Obecnie tylko kilka firm oferuje nowoczesne systemy rozbiegu.



Przeprowadziliśmy wywiad z przedstawicielem jednej z nich, Niemcem Peterem Riedlem: "W ostatnich latach konwersja rozbiegu przerodziła się w prawdziwą naukę", tłumaczy Riedel. "Kilka sezonów letnich temu elementy ślizgowe zintegrowane ze sztywnym torem igielitowym uznawano za idealne rozwiązanie. Następnie zamieniono je na ceramikę, teraz jest to szkło połączone z porcelaną – taki materiał jest najlepszy do tego celu, ponieważ uzyskuje podobny stopień twardości jak diamenty. Zimą generowanie lodu to podstawa. Ostatnio ta dziedzina szybko się rozwija", powiedział Riedel.



Technologia firmy pozwala w szczególności na szybką zmianę z trybu letniego na tryb zimowy i w drugą stronę. Co istotne – w systemie Riedla tory letni i zimowy są na stałe zintegrowane, oba tory znajdują się na rozbiegu skoczni przez cały rok.

 W rzeczywistości tor letni jest tylko przykryty, a tor zimowy jest pokryty śniegiem, system chłodniczy jest aktywny, a tor rozbiegu zostaje zamontowany w lodzie za pomocą frezarki. "Jesteśmy szczególnie dumni z naszego wyjątkowego systemu podwójnego toru", powiedział Riedel. "Dzięki niemu skoczni można używać cały rok i nie wymaga się żadnych zmian. Wystarczy przykryć jeden tor, otworzyć drugi tuż obok i aktywować obwód chłodniczy. Oba tory zimowe muszą być pokryte ok. 7-centymetrową warstwą śniegu - nic więcej". Oznacza to również, że do przygotowania skoczni 100-metrowej potrzeba około dwóch metrów sześciennych śniegu, a nie 30 razy więcej, jak w przypadku tradycyjnego przygotowania toru.



"Z kolei nasz system ‘tor w torze’ wykorzystuje tylko jeden tor, który trzeba zmieniać z lata na zimę", tłumaczy Riedel. "Ten tor również jest pokryty śniegiem i połączony do obwodu chłodniczego. Ta technologia jest bardzo popularna wśród budowniczych skoczni i operatorów ze względu na jej uniwersalność".
Rozbiegi Riedla są wykorzystywane, na przykład, w Hinzenbach (AUT), Trondheim (NOR), Garmisch-Partenkirchen (GER) oraz, prawdopodobnie, wkrótce w Oberwiesenthal (GER). Riedel szczególnie ceni informacje zwrotne od zawodników skaczących w poszczególnych lokalizacjach.



"Nie robimy tego dla siebie. Zarówno my, jak i inne firmy, pragniemy zapewnić skoczkom najlepsze możliwe warunki pracy. Dlatego bardzo cieszę się, że reakcje zawodników są pozytywne".

http://www.fisskijumping.com/

skoki nie w TVP

TVP nie pokaże wszystkich konkursów Pucharu Świata.

Jak można przeczytać na stronie serwisu Wirtualnemedia.pl Telewizja Polska w nadchodzącym sezonie nie pokaże wszystki

ch konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Jak potwierdza Marian Kubalica, wicedyrektor TVP Sport, na antenie na pewno nie będzie transmisji z zawodów w japońskim Sapporo.

Wicedyrektor TVP Sport tłumaczy, że TVP pokażę tylko te najchętniej oglądane do tej pory konkursy, jednakże jeszcze nie dowiemy się, które transmisje zostaną pokazane, gdyż negocjację cały czas trwają.

Jak dotąd Telewizja Polska poinformowała, że zapewniła sobie prawda do relacji z konkursów, które odbędą się w Austrii, Finlandii oraz do Mistrzostw Świata, których organizatorem w tym roku jest Predazzo we Włoszech.

Tegoroczny sezon otworzy konkurs w Lilehammer w Norwegii, który odbędzie się 23 listopada 2012r. Konkury, których TVP nie pokaże, czyli japońskie Sapporo odbędą się 19-20 stycznia 2013r.

Pozostaje nam więc oglądanie relacji w Eurosporcie.

wywiad z Adasiem- Małysz u Cegielskiej

Adaś w Męskim Typie