czwartek, 22 marca 2012

zarobki skoczków

Gregor Schlierenzauer uzbierał najwięcej nagród pieniężnych za wyniki osiągnięte w sezonie 2011/2012. Austriak wyprzedził konkurentów przede wszystkim dzięki występom w konkursach drużynowych.W tym sezonie już po raz trzeci obowiązywały inne, niż do 2009 roku zasady przyznawania nagród. Przypomnijmy, że wcześniej kwoty pieniężne za wyniki otrzymywali tylko zawodnicy z czołówki każdego konkursu (najlepsza dziesiątka lub szóstka). Od sezonu 2009/2010 nagradzana jest cała punktująca trzydziestka, a wartość nagród jest dużo mniejsza.

W minionym sezonie zawodnicy, którzy wywalczyli miejsca w czołowej trzydziestce, za każdy zdobyty punkt do klasyfikacji generalnej otrzymywali 100 CHF (franków szwajcarskich; 1 CHF = 3,42 zł) - tym samym zwycięzca dostawał 10 000 CHF. W konkursach drużynowych najlepszy zespół otrzymywał 30 000 CHF, drugi - 22 000 CHF, a trzeci - 18 000 CHF (kwota do podziału na czterech startujących skoczków).

Ranking nagród pieniężnych jest więc rankingiem indywidualnym Pucharu Świata poszerzonym o ranking drużynowy. To właśnie dzięki temu Schlierenzauer, drugi zawodnik indywidualnego PŚ, zdołał wyprzedzić Andersa Bardala. Dokonał tego również Andreas Kofler (trzeci w PŚ). Zarobki Norwega są dopiero na trzecim miejscu w rankingu.

Kwota, jaką zarobił swoimi skokami Schlierenzauer, to 165 700 CHF - czyli ponad 567 000 zł. Kofler zarobił o 6400 CHF mniej, natomiast Bardal - kolejne niespełna trzy tysiące mniej.

Wśród Polaków najwyżej uplasował się oczywiście Kamil Stoch - zawodnik z Zębu jest siódmy na liście z wynikiem 111 950 CHF (383 tys. zł). 28. miejsce zajął Piotr Żyła, 33. - Maciej Kot, 38. - Aleksander Zniszczoł, 44. - Klemens Murańka, a 54. - Krzysztof Miętus.
Ranking nagród - PŚ 2011/2012
zawodnik
kraj
kwota
1
Gregor Schlierenzauer
Austria
165700
2
Andreas Kofler
Austria
159300
3
Anders Bardal
Norwegia
156450
4
Thomas Morgenstern
Austria
140400
5
Daiki Ito
Japonia
118550
6
Richard Freitag
Niemcy
117600
7
Kamil Stoch
Polska
111950
8
Severin Freund
Niemcy
99200
9
Martin Koch
Austria
95000
10
Robert Kranjec
Słowenia
94850
28
Piotr Żyła
Polska
26650
33
Maciej Kot
Polska
15250
38
Aleksander Zniszczoł
Polska
10500
44
Klemens Murańka
Polska
7100
54
Krzysztof Miętus
Polska
4900

Zasady związane z siłą wiatru i zmianą belki nie są jedyną nowością w zbliżającym się Pucharze Świata. Zmianie ulegną także reguły przyznawania nagród pieniężnych za osiągnięte wyniki. O ile w przeszłości na takie nagrody mogli liczyć tylko zawodnicy z czołowej dziesiątki lub szóstki, to teraz bezpośrednio na skoczni będą mogli zarobić nawet zawodnicy z końca trzeciej dziesiątkiWedług nowych zasad organizator ma zapewnić na nagrody przynajmniej 71 800 CHF (franków szwajcarskich), co stanowi równowartość ok. 202 000 zł. Jest to niewiele większa kwota niż dotychczasowa (70 000 CHF), jednak będzie ona inaczej rozdysponowana - podzielona aż na 30 skoczków (najlepsi dostaną mniej niż dotychczas, za to słabsi dostaną cokolwiek - wcześniej nie dostawali nic).

Podstawą do wyliczenia wysokości nagród dla wszystkich skoczków będą punkty zdobyte do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - za każde "oczko" zawodnik otrzyma 100 CHF. W ten sposób zwycięzca indywidualnego konkursu PŚ dostanie 10 000 CHF (ok. 28 000 zł), a skoczek z 30. wynikiem konkursu - 100 CHF (ok. 281 zł).

W przypadku konkursów drużynowych do podziału pozostanie 70 000 CHF - zwycięskiej drużynie przypadnie 30 000 CHF (ok. 84 000 zł), pozostałym składom na podium 22 000 CHF i 18 000 CHF (tutaj zasady nie zmieniły się).

Czy najlepsi skoczkowie mają powody do zmartwień? 10 000 CHF za zwycięstwo to zaledwie 1/3 sumy, którą otrzymywali do tej pory. Z pewnością liderzy stracą niemało pieniędzy. Trzeba jednak pamiętać, że ich główne źródła dochodu to kontrakty sponsorskie - za udostępnienie swego wizerunku czołowi zawodnicy dostają znacznie większe kwoty pieniężne, a ponadto różnego rodzaju dodatkowe gratyfikacje (np. samochody).

Dla nas - kibiców i dziennikarzy - nowe zasady oznaczają, że tracimy jedno ciekawe źródło do analiz występów skoczków - ranking nagród pieniężnych. Do tej pory wskazywał on nie tyle najsolidniejszych zawodników, "ciułających" punkty PŚ, co najczęściej wygrywających. Teraz nagrody będą wprost proporcjonalne do liczby zdobytych punktów, a więc i ranking będzie taki sam....

A ja uważam, że gratyfikacje pieniężne będą dodatkową motywacją dla zawodników, bo ciężko skakać za nic i często dokładać z własnej kieszeni.

3 komentarze:

  1. I tak niezłe sumki zarobili. Taki Kamil na przykład. Gregor to tam jo, gdyby nie drużynówki nie byłby na pierwszym, tak jak Kofler. Przeliczając CHF na złotówki to w ogóle niezła kasa wychodzi. Ale tak zabrać im te 2/3 sumy, którą zarabiali dotychczas? Trochę beznadziejnie, ale w końcu ile oni mogą zarabiać za kilka skoków? oO
    Pozdrawiam!
    [weitesten-sprung]
    [skoki-zycia]

    OdpowiedzUsuń
  2. O tym już słyszałam - w przerwie miedzy seriami był na ES. Ale i tam miło sobie poczytać.
    Żona sportowca ma fajnie, ale jak takiemu się umrze za wcześnie [czyt. przed ukończeniem kontraktu], to może mieć problemy ;/
    Alllleeee... skoro Gregor tak dużo ma na koncie i przy b okazji brak obrączki na palcu, to może pasowałoby zapolować na jego fortunę...
    Żart - żart - żart...;D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle kasy, o mamuniu. I nie chcę w tym momencie podważać ich niewątpliwie ciężkiej pracy, ale jakoś nie mogę się powstrzymać od myśli, że jednak opłaca się być skoczkiem narciarskim...
    Pozdrawiam.
    [droga--do--gwiazd]
    [mkubiak]

    OdpowiedzUsuń

skoczyli razem z nimi