Ci chłopacy zdobyli drugie miejsce w skokach narciarskich, w konkursie drużynowym, nie daleko było piewrsze pudło, ale Krzysztof Miętus puszczony w najgorszych warunkach, skoczył tylko 108 m, miał bez wiatru nad bulą, i aż 12 ujemnych punktów za wiatr pod narty , ale w porównaniu do Kussamo, gdzie byli 11 druzyną jest ogromny postęp. Krzysiu uległ słoweńskiemu skoczkowi Jaka Hvala i zapewnił chłopakom drugie miejce w kokursie. Pokonaliśmy Austriaków i Norwegów, co jest nie lada wyczynem :)
Gratulujemy, to świetny prognostyk przed włoskim konkursem w ValDiFiemme.